Przygotowania

Jaby

Ostatni rok *uff*...
Cieszę się, że nie będę miała już niektórych przedmiotów i w ogóle mało lekcji.
Za to biorę się ostro sama za historię sztuki i muzyki (zdaję na maturze), najgorsze, że WOKu już dawno nie mam

// (ach ten porypany system).
Zmieni mi się nauczyciel od WOSu, będziemy mieć z takim fajnym co jedzie po wszystkich i ma epickie teksty

Miałam nadzieję, że pan Szwab zdechł sobie podczas wakacji, ale niestety...
Mam już zeszyty, książki jak zwykle kupię dopiero na kiermaszu szkolnym w następnym tygodniu.
No i najgorsza rzecz - moja kumpela, jedna z tych niewielu normalnych osób w klasie przeprowadziła się do Warszawy i będzie nie fajnie bez niej w szkole Sad

Rabiosus Star

1 klasa liceum. Nowa szkoła, znam raptem kilka osób, ale one będą chodzić do innych klas. W czwartek mam spotkanie klasowe.
Nic jeszcze nie mam. Spis książek dostanę dopiero we wrześniu, a zeszyty i inne duperele zacznę kupować, gdy zrobię absolutny porządek w szufladach biurka i komody, do których nie zaglądałam od czasu przeprowadzki (4 lata temu).
Rozglądam się za jakąś fajną,prostokątną torbą do szkoły, najlepiej w karmelowym odcieniu. Widziałam ładną na allegro z atmosphere, ale koleżanka ma identyczną, eh.